Ja na Facebook'u

piątek, 15 maja 2015

Wiele srok i ogon

Witam Was serdecznie :)


Na wstępie tego postu chciałam się usprawiedliwić za brak wzmożonej mojej aktywności na blogu swoim, jak i w przypadku czytania i komentowania Waszych :)


Zdarzyło się mianowicie tak wiele spraw pilnych do załatwienia, że pierwszy raz w życiu narzekam na to, iż doba ma tylko 24h!!! Z czego 16 - 18h na chodzie, a resztę byle jaki sen.


Jest takie przysłowie - "ciągnąć dwie sroki za ogon" - powiem Wam, że ja ciągnę tych srok multum i brak mi czasu!! Moje sroki to:
1) bieżnik, o którym Wam już pisałam - jest na etapie takim jak na zdjęciu we wcześniejszym poście
2) zaczęłam szydełkować serwetkę na zamówienie w dwóch kolorach białym i zielonym
3) u siebie na działce udaję brukarza :) jednym słowem robię sobie schody z patio do lasu, bo mam w tym miejscu skarpę i woda mi podmywa dom i resztę, schody wykonuję z kostki granitowej i kamieni otoczaków, lub jak kto woli z kamieni polnych :P
4) zabrałam się również za renowację stołu, który stoi na patio przy grillu - blat już oszlifowany, teraz nogi i trzeba pomalować
5) szukam nowej pracy zawodowej
6) nie wspomnę o prowadzeniu domu, bloga, wychowywaniu trójki chłopców, doglądaniu do 11 psów, zamiarze wzięcia "dachowca" ze schroniska...


Dlaczego doba ma tylko 24h??? Brak mi czasu na wszystko. Tyle tych obowiązków i zadań a ja jestem tylko jedna! Czy któraś z Was zna przepis na swojego klona?? Wypróbuję natychmiast!


Wybaczcie za brak zdjęć, ale post piszę z telefonu. Obiecuję nadrobić zaległości i uchylić rąbka tajemnicy w następnym "liście" :)


Dziekuję za miłe komentarze :D Tych nigdy za wiele, a skrzydeł dodają do pracy i uśmiech na ustach zostawiają :)


Pozdrawiam serdecznie
Andzia

4 komentarze:

  1. Mnie też ciągle brakuje czasu, czekam na wakacje, bo teraz to wszystko robię w biegu, praca, rodzina, dom, ogród, a robótki na samym końcu:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No dlaczego ma tylko 24 h - a u mnie to jeszcze dochodzi niemoc jak jednego dnia przeholuję to na drugi ledwo łażę brrrr
    Grunt że plany są to pomału stopniowo zrealizujesz ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana wiosną i latem praktycznie nie dotykam szydełka [ sporadycznie ] i to drobnostki, szyciowo owszem jak pada deszcz ha ha , ale nie na zamówienia , żal mi słońca, i uroków przyrody, żyję ogrodem , to mnie napędza na dalsze miesiące . mam dorosłe dzieci , czasu więcej dla siebie , ale chętnie bym ze 4 godziny sobie zafundowała dodatkowo ha ha . pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe taak czas by się przydał :) myślę że w przyszłym tygodniu uda mi się przedstawić schody, serwetkę i stół. Powoli ale do przodu :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarzy, które budują, dodają skrzydeł i sprawiają, że człowiekowi chce się więcej :) jak również witam moich nowych obserwatorów :) pozdrawiam cieplutko Ania